wtorek, 8 lutego 2011

Starzec u spowiedzi

- Proszę księdza, w czasie wojny ukrywałem Żyda u mnie w piwnicy.
- To bardzo dobry uczynek, nawet chwalebny.
- Ale proszę księdza, za każdy dzień musiał mi płacić 100 dolarów.
- To zrozumiałe, ryzykowałeś życiem, to żaden grzech.
- Co za ulga - mówi staruszek, oddala się na parę kroków, jednak po chwili wraca i niepewnie pyta:
- A może powinienem mu powiedzieć, że wojna się już skończyła?


-----------
POLITYKA I NIE TYLKO , PRZEPISY KULINARNE , ULUBIONE KSIĄŻKI , DOWCIPY , GEOGRAFIA , ŚWIEBODZICE , FORUM O RODZAJU HOYA , ŚWIEBODZICE - FORUM , PEUGEOT , BOTANIKA

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz